Słoneczna aura zachęciła, 14 września, „motylkowe rodziny” do wspólnego „wypadu” do lasu na grzybobranie „W poszukiwaniu Kajetana Borowika”. Przedszkolne rodzinki rozpoczęły spotkanie od kręgu przyjaźni i puszczenia „iskierki przyjaźni”. Następnie odbyła się pogadanka na temat rodzajów grzybów, po czym rodziny wyruszyły na grzybową eskapadę. Niestety w tym dniu Kajetan Borowik ukrył się gdzieś w zaroślach i nikomu nie udało się go znaleźć, może w następnym roku. Brak borowików oraz innych grzybów nikomu nie popsuł humoru. Po leśnej wyprawie rozpoczęła się biesiada. Leśne powietrze zaostrzyło apetyty. Rodzinki piekły na patykach i zajadały się pysznymi kiełbaskami. Ognisko okazało się doskonała okazją do wymiany grzybowych doświadczeń oraz wspólnych śpiewów. Po wzmocnieniu sił były zabawy, pląsy, tańce oraz zmagania sportowe. Dzieci, mamusie oraz tatusiowie z wielkim zaangażowaniem wykonywali leśne zadania. Wszystkim dopisywały doskonałe humory. W przyszłym roku Kajetan borowik nie będzie miał szans.
Renata Bąk
Goska Pietruk